30 października 2009

Creation

24 listopada czeka nas 150-ta rocznica pierwszego wydania "O powstawaniu gatunków". Zamknie ona tym samym obchody roku Darwina, które tak naprawdę trwały już od lipca 2008. W tym czasie na całym świecie pojawił się wysyp filmów dokumentalnych, książek, wykładów i innych imprez towarzyszących mających uczcić dwie okrągłe rocznice związane z Darwinem (ta druga to oczywiście dwusetna rocznica urodzin). Czeka nas jednak jeszcze jedna bardzo miła rzecz. Na początku września na ekrany kin wszedł film "Creation" będący fabularyzowaną biografią Karola Darwina. Mówię tu o kinach zachodnich, bo na naszym podwórku filmu póki co nie widać. Z filmem wiąże się jednak pewna dość dziwna (?) sytuacja. Film znalazł dystrybutorów właściwie wszędzie na świecie. Początkowo wyglądało jednak na to, że nie będzie wyświetlany w... Stanach Zjednoczonych! Żaden dystrybutor ze Stanów nie chciał się podjąć wprowadzenia "Creation" na ekrany kin, ponieważ poruszany w nim temat ewolucji jest w USA bardzo kontrowersyjny. Nie, nie żartuję. Niestety. To chyba niezły miernik publicznego postrzegania nauki w Stanach. W takich momentach uświadamiam sobie prawdziwe zagrożenie płynące ze strony fundamentalizmu religijnego. Mam jednak nadzieję, że w naszym kraju uda się go stłumić w zarodku. Na szczęście cała historia ze Stanami zakończyła się dobrze. Dystrybutorem filmu zostało Newmarket Films, które planuje wprowadzenie filmu do amerykańskich kin w grudniu. Ja czekam gorąco na polską premierę.